W skrócie – z miłości 😀 Każdy z naszego zespołu ma w domu jakiegoś psiego lub kociego podopiecznego – to one dają nam siłę do pracy i niezmiennie poprawiają humor. Pomysł na program przyszedł do nas sam. Jeden z członków naszej drużyny odwiedził salon groomerski ze swoim psim towarzyszem, potrzebującym kąpieli. Ot, wizyta jakich wiele. Jednak tym razem czekając na zakończenie „psiego SPA” wyjątkowo przykuła jego uwagę praca groomera. Ile dodatkowych rzeczy poza samą pielęgnacją jeszcze musiał zrobić… Czegoś tu brakowało. Brakowało mu naszej Vetoteki, tylko takiej innej, bez funkcji typowo weterynaryjnych. I się zaczęło: „A gdyby tak…”
Potem już standardowo – godziny rozmów z profesjonalistami – groomerami, hodowcami, sędziami ZKWP. Jak coś robić – to tylko dobrze! Chcieliśmy poznać codzienność ich pracy, problemy i potrzeby. Wejść w ich skórę i zrobić dla nich coś fajnego ☺ I jesteśmy przekonani, że się nam to udało!